1. To On z wyżyn chwały
Zszedł nisko do ludzi
I sam Autor życia
Stworzeniem stał się!
Dotknięty cierpieniem,
Nieznany, wzgardzony,
Odłożył zaszczyty,
We wstyd oblókł się.
2. Sam chciał się uniżyć
I dać ograniczyć,
Wyjść z nieskończoności —
Człowiekiem się stać.
Zamysł niepojęty,
Wcielony w Jezusie:
Człowieka i Boga
On unią się stał!
3. Rozdarłszy powłokę,
Krzyż uwolnił chwałę,
A ta w mnóstwo ziaren
Przedostała się.
Wraz z wieloma braćmi
Ciesz się Pierworodny!
To Boga z człowiekiem
Zjednoczenie jest!
4. Serc naszych Zdobywca
Był wszędzie przed nami!
W Jego spustoszeniu
Nasz triumf i zysk.
Spod sądu do chwały
Rzesze przeniósł dzieci.
Synowie, Bóg-ludzie,
Radują się w Nim!