360 — Od kiedy nas w Betanii opuściłeś (R692; E958; D40)

Słowa: Watchman NeeMelodia 1

1. Od kiedy nas w Betanii opuściłeś,
W mym sercu gości pustka — Ciebie brak;
Jakże ma harfa może brzmieć weselej?
Jak się bez Ciebie pieśnią cieszyć mam?
I kiedy nocą czuwam w samotności,
Smutek i radość mają ten sam smak,
Wspominam, żeś obiecał nam powrócić,
I pytam, czemu jeszcze ten nie nadszedł czas?

2. Jak Ty, ja też na ziemi nie mam domu;
Mą duszę z ziemskich uciech odarł krzyż;
Z Twym przyjściem czekam tu lepszego kraju,
Mym ostatecznym celem jesteś Ty.
Bez Ciebie radość mą przyćmiewa smutek
I nut słodyczy braknie pieśni mej;
Poczuciem pustki przytłoczone serce
Tęskni, by przyjścia Twego już nastąpił dzień.

3. Choć zawsze miłująca Twa obecność,
Światło i czułość podtrzymują mnie,
To jednak niezaspokojone serce,
Byś już powrócił, przywołuje Cię.
Wewnątrz jest pokój, lecz jest też samotność,
Jest radość, ale pozostaje ból;
I w chwilach szczęścia budzi się tęsknota,
By twarzą w twarz móc Ciebie, Panie, ujrzeć już.

4. Gdzie jest wygnaniec, który by nie pragnął
Lud i rodzinne strony ujrzeć swe?
Gdzie kochankowie, którzy rozdzieleni
Nie tęsknią, aby znowu spotkać się?
Jakże uciechy i miłości ziemskie
Mogą się równać z pojawieniem Twym?
Oblicza Twego nie mogąc oglądać,
Aż do nas wrócisz, wzdychać pozostaje mi.

5. Czyż zapomniałeś słowo obietnicy,
Że wrócisz i do siebie weźmiesz mnie?
Lecz z dnia na dzień i z roku na rok czekam
I nadal, Panie, nie pojawiasz się.
Wspomnij na lata moich oczekiwań;
Dlaczego wciąż daleko kroki Twe?
Jak długo, Panie, muszę jeszcze czekać,
Aż w swej promiennej chwale nam ukażesz się?

6. Tak z pokolenia w pokolenie święci
Bez wypełnienia obietnicy Twej
Odchodzą, nie ujrzawszy, jak przychodzisz;
O! Kiedyż wreszcie ten nadejdzie dzień?
Dlaczego wciąż nie słychać Twoich kroków?
Czemu niebiosa ukrywają Cię?
O! Czy wydłużysz czas oczekiwania
Na Twe najdroższe w blasku objawienie się?

7. Twego powrotu nie sam przecież czekam;
Ilu przede mną wyglądało Cię?
Twych drogich świętych całe pokolenia
Błagały, byś po swoich wrócił wnet.
Na łzy przelane, na gorliwe modły
Odpowiedz rychłym pojawieniem się.
Przyjdź Panie Jezu! — niesie wieków echo;
Przyjdź i odpowiedz na wołanie naszych serc!