119 — Krew, a po niej namaszczenie (R215; E279; 4.12)

Słowa: Watchman NeeMelodia 1

1. Krew, a po niej namaszczenie;
Oczyszczenie, po nim maść;
Nie przechodząc przez Golgotę,
Ducha mocy trudno znać.
Jeśli krew nas nie obmyła,
Duch nie przyoblecze nas.
Chcesz być świadkiem dla Chrystusa?
Życie własne na krzyż skaż!

Ref.: Przez krzyż, Panie, modlę się,
Usuń życie duszy mej;
Warte każdej ceny jest,
Aby namaszczenie mieć.

2. Chrystus — Skała uderzony,
Nim uwolnił życia zdrój.
Czyż bez śmierci pełnię Ducha
Człowiek ziemski mieć by mógł?
Gdyśmy w stanie stracić wszystko,
By krzyż kres położył nam,
On nas mocą przyodzieje,
Przez nas przezwycięży świat.

3. Najpierw ołtarz, potem ogień;
Zysku brak, gdzie nie ma strat;
Tylko ofiarując wszystko,
Możesz sięgnąć tronu chwał.
Gdyśmy chętni do ofiary,
Rzucić świat, a słuchać Go,
To Bóg siebie nam powierzy,
Przez nas swą objawi moc.

4. Przygotujmy wpierw naczynia,
Zanim Olej zajmie je,
I wykopmy wiele rowów,
By je mógł wypełnić Deszcz.
Najpierw trzeba przejść przez Jordan,
Aby namaszczonym być;
Dając ochrzcić siebie w śmierci,
Ducha — Gołębicę przyjm.

5. Gdy widzimy złote pola,
Żniwo, co dojrzało już,
Wiemy też, że wiele ziaren
Wpadło w grunt, umarło tu.
Żeby owoc życia wydać,
Musisz najpierw ponieść śmierć;
Tylko gdy dasz się pogrzebać,
Oddech Ducha wskrzesi cię.

6. Skoro tak być musi, Panie,
Wąską drogą prowadź mnie;
Z pychą skończ, gotowym uczyń
Cierpieć, Ciebie słuchać się.
O moc większą już nie proszę,
Głębiej śmiercią dotknij mnie;
Wszystko to, co krzyż oznacza,
We mnie spełnij — błagam Cię!