1. O Panie, Tyś pokazał mi,
Zaczynam widzieć dziś,
Czym jesteś w stanie dla nas być
I czym dla Ciebie my,
Jeśli poddamy Tobie się
I odpowiemy na Twój zew.
2. Cudowne! Nie wiedziałem, że
Tak ufać mógłbym Ci,
Że dokądkolwiek miałbym iść,
Ty wszystkim będziesz mi.
Odpowiesz na potrzeby me
I w pełni zaspokoisz mnie.
3. Jako ochronę biorę Cię;
Oddaję Tobie dziś
Mą duszę, drogę, pracę, cel —
Zarządzaj nimi Ty.
I depozytu mego — wiem —
Przed każdym wrogiem będziesz strzegł.
4. Jako mój pokój biorę Cię;
Napełnij serce me!
Twój spokój pośród ziemskich burz
Uciszyć umie mnie.
Gdzie Twe królestwo szerzy się,
Tam pokój swój rozlewasz też.
5. I jako mądrość biorę Cię,
Bo Tyś mądrością jest;
Wybierasz to, co głupie, więc
Dla siebie oddziel mnie,
Bym działać i przemawiać mógł,
Ty we mnie pracuj, we mnie mów.
6. Jako me wszystko biorę Cię,
Wszak moim to, co Twe;
Nic nie mam, niczym jestem, lecz
To „nic” już Twoim jest.
Odtąd mym wszystkim będziesz Ty,
We wszystkim sam wystarczysz mi.