1. Wciąż szukałem źródła, które
Zdoła zgasić pragnienie me;
To, z którego niegdyś piłem,
Ciągle wyczerpywało się.
Wtedy Go znalazłem,
On zaspokoił mnie
I zdrojem we mnie stał się,
Żywa woda tryska zeń.
Z Niego piję!
Jezus, Jezus jest mym życiem,
Jezus, Jezus życiem mym;
Nic więcej mi nie trzeba,
Jezus, Jezus życiem mym.
2. Gdy już z Niego się napiłem,
Tam, gdzie zdrój płynie, chciałem być;
Wtem ujrzałem wizję, w której
„Jeruzalem” objawił mi.
Wtedy mnie odnalazł,
Tu przyprowadził mnie;
W kościele radość wielką mam,
Więc już nie błąkam się.
Alleluja!
Jezus, Jezus jest mym życiem,
Jezus, Jezus życiem mym;
Nic więcej mi nie trzeba,
Jezus, Jezus życiem mym.
3. I ty dzisiaj już nie musisz
Wciąż się błąkać i zmagać się;
Otwórz serce swe i uwierz,
Wezwij Go, a On wejdzie wnet.
Wówczas Go odnajdziesz,
Z Nim jedno staniesz się,
Gdy wezwiesz: „Panie Jezu!”,
Tak! On zmieni życie twe!
Już na zawsze.
Jezus, Jezus jest mym życiem,
Jezus, Jezus życiem mym;
Nic więcej mi nie trzeba,
Jezus, Jezus życiem mym.