1. Miłości, co nie puszczasz mnie,
Wytchnieniem jesteś duszy mej;
Oddaję Tobie życie swe,
By pośród głębin Twych bogaciej,
Pełniej mogło biec.
2. Światło, co towarzyszysz mi,
Ogarek swój oddaję Ci;
Na nowo wzejdź w mym sercu, by
Dzień jego w Twym słonecznym blasku
Wciąż jaśniejszy był.
3. Radości! W bólu szukasz mnie —
Jak mam przed Tobą zamknąć drzwi?
Dostrzegam tęczę poprzez deszcz,
Która poranek od łez wolny
Obiecuje mi.
4. Krzyżu, co wznosisz głowę mą,
Nie proszę, by uniknąć Cię;
Mą chwałę życia obróć w proch,
By z ziemi wieczne, nieskończone
Życie wzbiło się.