127 — Skądże mi to, żem zyskał dział (R223; E296; 5.2)

Słowa: Charles WesleyMelodia 1

1. Skądże mi to, żem zyskał dział
W krwi Zbawiciela, który zmarł?
A to ja Mu zadałem ból,
To ja śmierć zgotowałem Mu.
O, co za miłość! Co za fakt,
Żeś Ty, o Panie, za mnie zmarł!

2. Patrz! Nieśmiertelny poniósł śmierć!
Któż zbada plan niezwykły ten?
Na próżno też serafin chce
Miłości głębię pojąć tej.
To miłosierdzie dane nam,
Nie zbada go anielski stan.

3. Opuścił Ojca w górze tron,
Zszedł z nieskończoną łaską swą;
W miłości ogołocił się
I za Adama przelał krew.
To miłosierdzia ogrom, że
Ty, Boże, odnalazłeś mnie.

4. Długo w kajdanach duch mój był,
Gdy grzech go więził i mrok dni;
Aż promień życia zbudził mnie,
Mój loch napełnił światłem się.
Łańcuchy z serca spadły mi,
Powstałem, by za Tobą iść.

5. Dziś już nie lękam sądu się,
Wszak Jezus cały moim jest;
W Nim żyję — Głowie żywej mej,
On w sprawiedliwość odział mnie.
Do tronu śmiało zbliżam się,
Gdzie w Nim korona czeka mnie.